HJ-411b - test

HJ-411b to jeden z najtańszych dostępnych na rynku filtrów. Kosztuje zaledwie kilkanaście złotych, często jest też dodawany do zestawów sprzedawanych na allegro. Ja swój filtr kupiłem dwa lata temu.

Parametry:

  • wydajność: 300l/h
  • pobór mocy: 2W
  • rozmiary: 32x38x105 mm

Konkurencja

Małe filterki wewnętrzne to dobra filtracja dla akwariów o niskim obciążeniu biologicznym, lub jako dodatkowe mieszadełko w zbiorniku z większym filtrem biologicznym. W tej klasie dostępne są inne tanie filtry jak Diversa Claro 200 i 300, czy JP-092. Aquael ma w swojej ofercie taniutką pompkę Pat-mini, a także filtry Fan mikro, Fan mini, Unifilter 280, Unifilter 360 i Aquaszut Mini N.
Droższa konkurencja oferuje filtry takie jak np. Eheim Pick-up 45, Tetra 300In lub Hydor Pico. Warto podkreślić tu, że filtry te mają znacznie większy deklarowany pobór mocy.
Oprócz filtrów wewnętrznych konkurencyjnym rozwiązaniem będą kaskady takie jak Aquael Versamax Mini lub HB-301.
Zarówno konkurencją jak i uzupełnieniem filtracji może być tradycyjny filtr gąbkowy na brzęczyku. Taki zestaw kosztuje ok. 40zł.
Filtry kubełkowe nie są konkurencją dla tego filtra, ale warto może wspomnieć o filtrze Aquael Minikani 80, Eheim 2211 oraz Eheim AquaCompact - filtry te można wykorzystać jeśli przewidujemy duże obciążenie biologiczne.

Cena

HJ-411b to najtańszy po HJ-111b dostępny na rynku filterek. Chińskie filterki są droższe o kilka złotych (ale są to duże różnice procentowo). Pat-mini z reguły kosztuje 10zł więcej. Inne Aquaele są droższe o kilkanaście złotych (dwukrotnie). Filtry zachodnich producentów kosztują 70-100zł, czyli kilkakrotnie więcej.
Kaskady chińskie kosztują ok. 20zł, czyli kilka złotych więcej. Kaskada Versamax Mini to ok. 35zł, czyli dwa razy więcej.
Kubełki kosztują od 10 do 20 razy więcej.

O filtrze

Filtr ma bardzo prostą i niezawodną konstrukcję. Składa się z turbiny i kasety z gąbką. Jest wykonany z cienkiego plastiku, w moim egzemplarzu pudełko z gąbką ma luzy i nie przylega sztywno do turbiny.
W zestawie dostępne są 4 różne końcówki rozprowadzania wody. Deszczownica, króciec z dyszą Venturiego, króciec cienki i króciec grubszy. Dzięki temu filtr może działać z deszczownicą bądź napowietrzać bąbelkami, a dodatkowe króćce umożliwiają doczepianie rurek i łatwe wykorzystanie filterka w systemach wykonanych samodzielnie.
Filterek jest malutki. Naprawdę, jest to chyba najmniejszy filtr na rynku.
Filtr przykleja się za pomocą czterech przyssawek, trzy są na turbinie, jedna na kasecie z gąbką. Jest to bardzo skuteczne, przyssawki są wysokiej jakości i dobrze trzymają. Mają jednak tendencję do przesuwania się po ściankach. Gorzej wygląda odklejanie tego filtra, trzeba mocno szarpać, lub przesuwać aż do krawędzi zbiornika.
Gąbka chroni wirnik turbiny przed zanieczyszczeniami i uniemożliwia zwierzętom zmielenie. Gąbka nie jest taka mała, zajmuje 2/3 filtra. Dziurki w kasecie są zrobione na całym obwodzie w dolnej części. Powoduje to, że woda przepływa przez całą długość gąbki, a nawet większe ilości zanieczyszczeń nie są w stanie zapchać filtra.
Plastik jest bardzo cienki.
Wydajność pompy jest dobra, zmierzyłem przed chwilą, po dwóch latach od zakupu i wynosi ok. 200l/h. Producent podaje 300l/h, jest to mniej, ale strata jest akceptowalna.
Z deszczownicą wydajność znacznie spada, aż do 100l/h.
Filtr nie jest głośny, jednakże wirnik jest słyszalny. Głośność nasila się z czasem, a zabiegi konserwacyjne raczej pogłębiają problem. HJ-411b z pewnością będzie głośniejszy od filtrów Aquaela, ale porównywalny do filtrów np. Eheima.

Montaż i demontaż to proste czynności. Filtr odkleja się od szyby, kaseta zwyczajnie się ściąga. Wirnik jest chroniony specjalną pokrywką, którą łatwo zdjąć i wtedy można uzyskać dostęp do całej komory. Trzpień jest stalowy.

Brakuje jakiejkolwiek regulacji wydajności. Ciekawe rozwiązanie, wielu akwarystów uważa że takie coś jest konieczne, ale ja mam wszystkie filtry rozpuszczone "na full" i nie narzekam. 

Podsumowanie

Za filtrem HJ-411b przemawia przede wszystkim cena. Ale po co przepłacać, jeśli nie ma powodu? I rzeczywiście, filterek jest zaskakująco porządny. Poza regulacją wydajności nie ma żadnej obiektywnej cechy, która stawiałaby konkurencyjne filtry przed nim. W mojej opinii jednak lepszym wyborem będą filtry Aquael, gdyż mają regulację przepływu i są bardzo ciche.
Wspomnę może jeszcze o zużyciu materiału. Używam filtra Turbo 350 z roku 2007. I nie czuję różnicy. Używam Eheima Turbo 480 z 2008 roku i jest w porządku. HJ-411b kupiłem dwa lata temu i wyraźnie słyszę że pracuje głośniej, widzę, że wydajność nieco spadła, a kaseta ma znaczne luzy.
Filtr HJ-411b doskonale sprawdzi się w nanoakwariach do 40l objętości. Dodatkowym atutem będzie też jego wielkość, gdyż jest on naprawdę mikroskopijny. W większych zbiornikach może pełnić rolę filtra wspomagającego cyrkulację i tu znowu jego wielkość oraz cena będą stanowić ważną zaletę.
Warto też rozważyć filtry kaskadowe, podobnie jak HJ-411b nie zajmują miejsca w akwarium, ale są wydajniejsze i niewiele droższe.
Podkreślę tu jedną rzecz: nie ma sensu wymiana tego filterka na inny porównywalny, jeśli argumentem nie jest jego głośność. Jeśli ktoś posiada ten filtr i mu nie wystarcza, to musi poprawić cały system filtracji poprzez wprowadzenie większej filtracji lub zmniejszenie obsady.

Zalety:

  • niska cena
  • małe rozmiary
  • pobór mocy
  • wydajność zgodna z deklaracjami producenta
  • duży zestaw wylotów
  • całkiem cichy i w porządku
  • brak większych wad
  • przyssawki mocujące trzymają i nie widać żeby się zużyły

Wady:

  • zużywa się znacznie szybciej niż filtry markowe
  • brak regulacji przepływu
  • głośniejszy niż Aquaele
  • montaż na małe przyssawki
  • luźna kaseta może powodować wibracje

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zwierzęta jakich nie chcesz hodować cz. 5 - neonki

Filtr do akwarium 50l

Zwierzęta jakich nie chcesz hodować cz. 6 - Otosek przyujściowy