Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Literatura akwarystyczna - pewniak czy przeżytek?

Obejrzałem kilka filmików na Youtube odnoszących się do stosunkowo nowego czasopisma ShrimpManiak i naszła mnie refleksja, żeby napisać jak ja widzę miejsce "tradycyjnych" środków przekazu informacji jak czasopisma i książki w świecie nowoczesnej akwarystyki. Na wstępie przyznam, że informacji o akwarystyce tak naprawdę zawsze brakuje. Tysiące pytań bez odpowiedzi: jak filtrować jak nawozić jakie ryby jakie rośliny i gdzie kołatają w głowach akwarystów, a nawet najbardziej wyczerpujące artykuły tylko tę liczbę pytań zwiększają. Rozwój technologii tylko pogarsza sprawę. Czy zmienić filtr na nowocześniejszy? Czy LED to dużo lepsza alternatywa względem świetlówek? Czy Purigen zastąpi mi podmianki wody? Czy metoda berlińska prowadzenia akwarium morskiego jest najlepsza? Czy nawozić CO2? Czy pokarm firmy Tropical numer 154 czy numer 179, a może jednak wywalić tę stówę na wyrafinowane japońskie wynalazki? Odpowiedzi brakuje. Nawet najbardziej pieczołowici twórcy