Karmienie ryb część 2 - dlaczego płatki?
W części pierwszej zamieściłem spis treści, ale także bardzo kontrowersyjny punkt drugi. Płatki? Dlaczego ryba miałaby jeść płatki! Sam se jedz płatki! Sztuczne jedzenie...
Bardziej przemyślane argumenty obejmują takie hasła jak "niepełna dieta", "brak urozmaicenia" i inne. No cóż, może przedstawię to w formie "fakty i mity".
Płatki to może być dobre pożywienie podstawowe, ale trzeba dietę ryb uzupełniać o inne "rzeczy", bo płatki nie wystarczają.
Mit - wystarczają. Gdy pierwsze pokarmy sztuczne pojawiły się na rynku rzeczywiście były dość prymitywne. Można je było wykorzystać jako codzienny pokarm, ale właściwie konieczne było uzupełnienie diety ryb o pewne elementy.
Na szczęście lata mijają, akwarystyka się rozwija, a dziesiątki specjalistów opracowuje pokarmy które w pełni dostarczają rybom tego co potrzebują. Ważne jest jedno - warto wybrać pokarm przeznaczony dla naszego gatunku ryby według wskazówek producenta. Dzięki wybraniu odpowiedniego pokarmu możemy być pewni, że stosowanie innych pokarmów jest w zasadzie zbędne.
Płatki są sztuczne
Mit. Płatki to najczęściej zmielone, wysuszone składniki, czasem wzbogacone witaminami czy minerałami. Pokarmy są robione ze składników o stale kontrolowanej jakości, lepszej niż jedzą ludzie.
Nie jest to aż takie sztuczne, jest to bardzo podobne do tego co ryby zdobywają w naturze.
Ryby lubią mięso (w dowolnej formie: żywej, suszonej czy mrożonej)
Fakt - wszelkiego
typu mięso jak np. dafnia, ochotka, wodzień czy rurecznik to dla naszych ryb
odpowiednik słodyczy. Wiele ryb żywi się zwyczajnie żyznym detrytusem i
znajdującymi się tam mikrobami.
Niestety, ale to właśnie częste podawanie pokarmów żywych prowadzi do przetłuszczenia i braków w diecie. Oczywiście są ryby drapieżne jak np. piranie czy channy, ale to nieco inna historia.
Niestety, ale to właśnie częste podawanie pokarmów żywych prowadzi do przetłuszczenia i braków w diecie. Oczywiście są ryby drapieżne jak np. piranie czy channy, ale to nieco inna historia.
Tutaj może warto wspomnieć o sercach wołowych, ta potrawa nie ma nic wspólnego z niczym, ryby mają zwyczajnie problem żeby to w ogóle przetrawić.
Pokarm sztuczny jest jałowy
Fakt - dzięki temu szansa na przywleczenie pijawek, stułbi czy jakichś pasożytów lub epidemii jest praktycznie zerowa. Dlatego pokarmy "sztuczne" są bezpiecznie. Pewnym rozwiązaniem są mrożonki lub susz, ale nawet w mrożonkach mogą zdarzyć się przetrwalnikowe formy pewnych stworzeń, których nie chcielibyśmy mieć w akwarium.
Pokarm sztuczny jest pełen konserwantów i się nie psuje
Tak i nie. Pokarm sztuczny jest przede wszystkim suchy i to samo gwarantuje, że nie zepsuje się szybko.
Konserwanty i inne wątpliwe dodatki są dodawane w ilości mniejszej niż ma to miejsce w przypadku żywności dla ludzi. Ponadto składniki są kontrolowane, więc nie są skażone, co w przypadku warzyw, mięsa czy pokarmów żywych kupionych na targu czy giełdzie nie jest już takie pewne.
Ryby nie potrzebują witamin i minerałów, wystarcza im mięso z suszonek/mrożonek
Mit. W naturze rzeczywiście ryby jakoś sobie dają radę, ale mają one wiele źródeł pożywienia takich jak duże zasoby mułu, żywe zwierzęta, odpowiednie glony i rośliny, a także substancje rozpuszczone w wodzie. Choćbyśmy nie wiem jak się starali, w akwarium nie uda nam się odtworzyć całego ekosystemu, dużo lepszym podejściem jest zapewnienie rybom odpowiednich elementów w pożywieniu. Dzięki temu mamy pewność, że nasze ryby są zdrowe i odporne, bez konieczności sprowadzania mułu z drugiego końca świata i zapylania akwarium minerałami.
Skądś tam gdzieś mam świetny sprawdzony przepis na pokarm dla moich ryb
Ja nie wiem skąd i nie wiem jaki. Być może przepis jest dobry i się sprawdza, jednak mam większe zaufanie dla specjalistów zatrudnionych przez firmy produkujące pokarmy sztuczne oraz ich bazy wiedzy niż do przypadkowego przepisu.
Wynika to stąd, że mam kilka przykładów przepisów, które nie mają nic wspólnego z tym co ryby jedzą w naturze. Jakkolwiek przepisy te mogą dawać pewne pożądane efekty jak niska cena, szybki wzrost czy ładne barwy, to ja jednak uważam że nie gwarantuje to zbilansowanej diety i z czasem może przysporzyć kłopotów.
Na koniec krótkie podsumowanie:
- pokarmy sztuczne są opracowywane przez specjalistów i jeśli nie chcemy zagłębiać się w dietę danego gatunku, to lepiej zdać się na ich wiedzę producenta niż własne eksperymenty
- odpowiednio dobrane pokarmy sztuczne powinny pokryć zapotrzebowanie ryb
- pokarmy sztuczne gwarantują brak efektów ubocznych takich jak przywleczenie chorób i pasożytów, nieproszeni goście i zepsuty pokarm
- pokarmy sztuczne świetnie się dawkuje
- pokarmy sztuczne mają kontrolowaną jakość, a tańsze jedzenie przeznaczone nawet dla ludzi ma niższą jakość gwarantowaną
- większość "naturalnych" pomysłów na karmienie nie ma wiele wspólnego z tym, co ryby jedzą w naturze
- witaminy i minerały zawarte w pokarmach sztucznych gwarantują zdrowie ryb
- pokarmy sztuczne to naturalne składniki, więc nie są tak dosłownie "sztuczne"
Komentarze
Prześlij komentarz