CO2 w akwarium

Ostatnio byłem na konferencji zorganizowanej przez firmę Tetra we Wrocławiu. Konferencja ta dotyczyła stylu zwanego "akwarium naturalne", ale w dyskusji przewinął się temat nawożenia akwarium węglem. Prawdopodobnie będę do tego tematu jeszcze wracał, ale dziś luźniejsza notka na temat nawożenia akwarium CO2.

Notka jest przeznaczona dla bardziej zaawansowanych akwarystów, którzy mają pojęcie o czym piszę, a akwarystom początkującym zalecam stworzenie akwarium bez CO2 i wrócenie do tematu gdy już będą mniej początkujący. Oczywiście przeczytać może każdy, ale nie tłumaczę wszystkich pojęć.

Historia podejścia do CO2 w akwarium

CO2 to po prostu produkt metabolizmu zwierząt. Z reguły  produkty metabolizmu się usuwa i podobnie dwutlenek węgla był traktowany jako trucizna. Rzeczywiście, dwutlenek węgla wypiera z wody tlen. W celu natlenienia i usunięcia CO2 stosowano napowietrzacze, kurtyny napowietrzające i bębelki z dysz Venturiego.

Z czasem jednak uznano, że CO2 nie szkodzi rybom, dużo większy problem stanowią związki azotu. Aktualnie chyba nikt już nie zaleca stosowania bąbelków, aczkolwiek bąbelki powietrza to jedna z najlepszych technologii mieszania wody. Odsyłam tu do swojego wpisu na ten temat.

Historia stosowania dwutlenku węgla

Mimo dużej nieufności dwutlenek węgla był wykorzystywany w roślinnych akwariach komercyjnych. Po prostu dawniej rośliny wodne uprawiono w akwariach i te rośliny sprzedawano. Systemy CO2 były tworzone specjalnie na potrzeby takiego zbiornika.

W ostatnich latach zupełnie zrezygnowano z tego typu hodowli. Rośliny są profesjonalnie hodowane w warunkach emersyjnych - roślina jest posadzona na bagnistej ziemi i regularnie zraszana. Ponadto od niedawna stosuje się uprawy in vitro, czyli sadzonki roślin są namnażane z pojedynczych komórek. Porcja takich roślin nie wydaje się tania, ale pozwala na obsadzenie nawet rozległego zbiornika i rzeczywiście jest dużo bardziej efektywna niż tradycyjne metody.
W każdym razie CO2 stosowano w zbiornikach, gdzie rośliny hodowano w celach zarobkowych.

Komuś kiedyś spodobały się zbiorniki hodowców roślin i powstał styl "akwarium holenderskiego". Styl ten został skopiowany właściwie w całości, a dwutlenek węgla stosowany dotychczas jedynie w akwariach komercyjnych znalazł swą drogę pod strzechy zwykłych akwarystów. Wbrew wszystkiemu cena zestawu nie jest zbytnio zaporowa, wprawdzie te kilkaset złotych to jest pieniądz, ale z pewnością do przełknięcia, kiedy ktoś zakłada kilkusetlitrowe akwarium.

Aktualnie CO2 powszechnie stosuje się w zbiornikach dekoracyjnych zarówno typowo roślinnych jak i stylu "naturalnego". Wielu akwarystów decyduje się na montowanie CO2 nawet jeśli zbiornik jest akwarium towarzyskim, tzn. rośliny są tylko upiększającym dodatkiem.

Gdzie warto stosować CO2?

Tradycyjnie - CO2 trzeba stosować w akwariach komercyjnych, których celem jest intensywna hodowla roślin na sprzedaż. Podawanie CO2 z butli umożliwia stosowanie większych ilości nawozów i mocniejszego oświetlenia, a w efekcie dużo szybszy wzrost roślin.

Drugie zastosowanie to akwaria konkursowe. Jeśli ktoś tworzy kompozycję artystyczną z roślinami i chce ją szybko uchwycić na fotografii to CO2 umożliwia przyspieszenie wzrostu roślin i uzyskanie efektu "końcowego" w np. 2 miesiące.

Ostatnie to uprawa roślin, które w wodzie nawet nie rosną. Niektórzy akwaryści upierają się, żeby wpychać rośliny paludaryjne pod wodę i oni muszą stosować CO2, bo te rośliny pod wodą naturalnie padają. W takich akwariach typowo roślinnych zalecam, żeby nie trzymać żadnych zwierząt.

Poza tymi przypadkami stosowanie CO2 nie jest konieczne i jest niebezpiecznie.

Stosowanie CO2 nie jest konieczne.

Wiele ludzi myśli, że CO2 jest jak filtracja - konieczne i im mocniejsze tym lepsze.
W przypadku CO2 pierwsza rzecz jest ważna - nie jest to technologia konieczna. W 100% akwariów CO2 można z powodzeniem usunąć i po prostu przycinki trzeba będzie robić nieco rzadziej.

Warto zauważyć kilka rzeczy.
W naturze nie ma żadnego nawożenia CO2. Tak. Jeśli ktoś myśli, że w wodach rzek i jezior są jakieś magiczne źródła CO2, które gwarantują szybki wzrost roślin to jest w błędzie. CO2 w naturalnych rzekach i strumieniach jest jeszcze mniej niż w akwariach, prawie całe CO2 ulatuje natychmiast w wyniku falowania wody. Znacznie większe ilości CO2 znajdują się w morzach i oceanach w jonowej formie HCO3- lub CO32-. Dlatego też wodorosty w oceanach mają tak olbrzymi udział w przetwarzaniu dwutlenku węgla do tlenu. W wodach słodkich o odczynach obojętnych i kwaśnych stężenie CO2 jest praktycznie zerowe.
Oczywiście są rośliny, które nie urosną bez CO2. Są to rośliny bagienne i w ogóle nie powinny być umieszczane w akwariach. Owszem, niektóre wyglądają pięknie, ale jest dużo alternatyw. Moim zdaniem akwarystyka nie polega na siłowym zmuszaniu czegokolwiek do życia w środowisku sztucznym, lecz szukaniu kompromisów, które pozwolą najbliżej jak to możliwe odwzorować środowisko naturalne posiadanym organizmom.

Stosowanie dwutlenku węgla jest niebezpieczne.

Może CO2 nie jest potrzebne, ale jeśli nie zaszkodzi, a rośliny mają lepiej wyglądać... Nie! CO2 z butli to całkiem sporo zagrożeń i każdy akwarysta decydujący się na tę technologię musi być ich świadom.

CO2 wpływa na pH. Może to być zaletą, ale o tym trzeba pamiętać, że CO2 to aktywny składnik wody akwariowej. CO2 w wodzie występuje głównie w formie kwasu węglowego i zakwasza wodę.
CO2 w dużym stężeniu zabije zwierzęta. Wielu akwarystów stosuje specjalne reaktory, gdzie przygotowują wodę praktycznie gazowaną. Limitowane jest to szybkością podawania bąbelków, ale awaria może spowodować zagazowanie wszystkich ryb.
Butla jest pod ciśnieniem. Wiadomo, dwutlenek węgla to nie acetylen, tlen czy nawet metan, ale trzeba pamiętać że butle ciśnieniowe mogą stanowić bardzo duże zagrożenie w razie jakiegoś wypadku.
Czasem (nie jest to pojedynczy przypadek) zdarza się że pusta butla wywala jakieś dziadostwo ze środka i to też zabija całą obsadę.
Ogólnie wydaje mi się, że większość akwarystów stosująca CO2 co najmniej raz miała poważną awarię związaną z tą technologią.
Ponadto dodam, że zestaw CO2 to kilkaset złotych. Nawet bogaci ludzie nie wyrzucają banknotów do śmieci, więc po co wydawać na CO2?
Zestaw CO2 zajmuje też względnie dużo miejsca. Nie musisz przemeblowywać pokoju, żeby dołożyć nowy badziew do akwarium - po prostu zrezygnuj z CO2.

Podsumowanie

Być może dyskusja na temat stosowania dwutlenku węgla w akwariach domowych brzmi jak zawracanie rzeki kijem, ale każdy powinien mieć tę wiedzę jeśli chce korzystać z zestawu CO2.
Na koniec dwa hasła, które chcę żeby zostały. CO2 w akwarium jest niekonieczne i niebezpieczne.

Komentarze

  1. Piszesz bardzo prosto i zrozumiale. Przyjemnie mi sie czytalo wiekszosc artykulow. Jedyne co moge dodac od siebie, to ciezko znalezc twoj blog. Trafilem tu po dwoch tygodniach odkad zaczalem zbierac informacje dotyczace akwarystyki. Powodzenia na przyszlosc. Wroce tu jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Rzeczywiście, dwutlenek węgla wypiera z wody tlen." To nie jest prawda. Zawartość tlenu i CO2 w wodzie jest od siebie niezależna. Wysoki poziom CO2 nie oznacza niskiej zawartości tlenu w wodzie.
    "Oczywiście są rośliny, które nie urosną bez CO2. Są to rośliny bagienne i w ogóle nie powinny być umieszczane w akwariach.“ No ponad 90% roślin hodowlanych w akwariach to rośliny bagienne. Wszystkie zwartki, żabienice, rotale, anubiasy, ludwigie,itd, lista jest długa. Wodnymi i tylko wodnymi roślinami są: rogatek, moczarka, nurzaniec, rzęsa, pistia i dosłownie kilka jeszcze nie ciekawych gatunków.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zwierzęta jakich nie chcesz hodować cz. 5 - neonki

Filtr do akwarium 50l

Zwierzęta jakich nie chcesz hodować cz. 6 - Otosek przyujściowy